O źródłach dysfunkcji psychologicznych z punktu widzenia Teorii Opanowywania Trwogi
TRWOGA - Edvard Munch |
Ludzie muszą utrzymywać poczucie własnej wartości, czyli
poczucie, że potrafią sprostać standardom dostarczonym przez ukształtowany
kulturowo światopogląd. Gdy obawy egzystencjalne nie mogą już być trzymane na
uwięzi (przez bardziej typowe sposoby obrony psychologicznej), mogą ujawnić się
problematyczne zachowania psychologicznie.
Z perspektywy TMT (Teoria Opanowywania Trwogi), myśli o
śmiertelności bez ustanku tuczą się pod świadomie budowaną warstewką
codziennego poznania, i jak to określił William Jamess (1902-1978), w swojej
książce „The Varieties of Religions Experience” (w Polsce wydanej pod tytułem
„Doświadczenia religijne”), są one „robakiem we wnętrzu wszystkich naszych
zwykłych źródeł radości”. Podobnie dzieje się z nami wszystkimi - pewne
uspokojenie pobudliwości zwierzęcej i instynktów, mała utrata zwierzęcej
tężyzny, nieco chorobliwa wrażliwość - i oto próg cierpienia tak się obniża, że
we wnętrzu wszystkich naszych zwykłych źródeł radości wyraźnie dostrzegamy
robaka i stajemy się melancholijnymi metafizykami.
Teoria
Opanowywania Trwogi (TOT)
Trwoga, to pojęcie, które zazwyczaj kojarzy nam się ze
strachem, grozą, uczuciem niepokoju, przerażeniem, bojaźnią. Powszechnie znane
jest powiedzenie, że jak trwoga, to do Boga, wiemy także, że kiedyś dzwonili na
nią…
TOT - Teoria Opanowywania Trwogi (ang. Terror Management
Theory - TMT) - teoria autorstwa Jeffa Greenberga Sheldona Solomona i Thomasa Pyszczynskiego,
zakładająca, że podstawowym źródłem ludzkiej motywacji jest doświadczanie
trwogi, będącej efektem świadomości nieuniknionej śmierci.
W antologii pt. „Teoria Opanowywania Trwogi. Dyskurs w
literaturze amerykańskiej”, autorka - Marzena Rusaczyk (2008), przedstawiając
Terror Management Theory (TMT) prezentuje teksty jej zwolenników, a także
oponentów. Zarówno jedni, jak i drudzy, chcieli pokazać, w jaki sposób
perspektywa TMT może zostać wykorzystana w wyjaśnianiu licznych problemów
psychologicznych (szczególnie tych, których konsekwencje niesie ze sobą
świadomość śmierci) dla opanowywania lęku przed śmiercią, dla zabiegów o
poczucie własnej wartości, dla depresji, dla zaburzeń uwagi, dyskomfortu
odczuwanego z powodu fizyczności ciała czy wreszcie dla neurotyzmu. Utrzymywanie
wiary w światopogląd kulturowy (samo w sobie) nie wystarcza do wyciszenia
egzystencjalnego lęku. Ludzie są w stanie utrzymywać psychiczny spokój oraz
transcendować (przekraczać) śmierć,
stosując się do standardów wartości uznawanych w ich kulturze (np. poczucia
własnej wartości).
Według TMT poczucie własnej wartości bazuje na przekonaniu,
że jest się wartościową osobą we wszechświecie pełnym znaczeń. Poczucie to
służy buforowaniu lęku jaki wynika ze świadomości śmierci. Spora liczba chorób
psychicznych ujawnia się wtedy, kiedy potrzeby jednostki zostają
niezaspokojone. Jest to banalne stwierdzenie, które kryje w sobie różnorodność
poglądów na to, jakie główne potrzeby kierują ludzkim funkcjonowaniem, na jak
różne sposoby mogą one zostać pokrzyżowane, i w jak wielu postaciach ludzie
mogą ujawniać swoje problemy. W kontekście tego nasuwa się pytanie, czy
istnieje jakaś główna , możliwa do zidentyfikowania siła motywująca, która
przyczynia się do psychicznych problemów, z jakimi ludzie tak często się
zmagają? W wybranym artykule autorzy starają się dowieść, że jedno z bardziej
obiecujących wyjaśnień (istniejących dysfunkcji
i psychologicznych bolączek) można wyprowadzić z teorii opanowywania
trwogi - TMT, według której szerokie spektrum ludzkich zachowań społecznych
odzwierciedla psychologiczne wysiłki mające na celu uporanie się z
charakterystyczną dla ludzi świadomością nieuchronnej śmiertelności. Zgodnie z
TMT, aby móc funkcjonować w świecie, w którym jedyną pewną rzeczą jest
nieuchronny rozkład fizycznego ciała, ludzie muszą mieć poczucie, iż są
znaczącymi uczestnikami kulturalnego dramatu (Becker 1973), to znaczy muszą
utrzymać poczucie własnej wartości, czyli poczucie, że potrafią sprostać
standardom dostarczanym przez ukształtowany kulturowo światopogląd. W celu
zweryfikowania tej tezy przeprowadzono ponad 250 badań i studiów empirycznych.
Z perspektywy TMT, myśli o śmiertelności bez ustanku tuczą
się pod świadomie budowaną warstwą codziennego poznania i jak to określił
Wiliam James (1902-1973) są one „robakiem we wnętrzu wszystkich naszych
zwykłych źródeł radości”, czyli wywierają wpływ na zachodzące procesy
psychologiczne każdego z nas.
Opanowywanie
trwogi
Prekursorem TMT był Ernst Becker. Jej ojczyzną są Stany
Zjednoczone. W Polsce ta teoria jest prawie nieznana, a nawet można pokusić się
o stwierdzenie, że zainteresowanie TMT w naszym kraju jest odwrotnie
proporcjonalne do stopnia zainteresowania możliwościami jej stosowania na
Zachodzie. TMT zakłada, że celem ludzi,
tak jak i wszystkich innych form życia, jest samo zachowanie i przetrwanie
gatunku dzięki genetycznej replikacji. Wszystkie organizmy są wyposażone w
systemy samoregulacyjne i adaptacyjne pomagające im przetrwać, ludzie także. Poczucie
własnej wartości może się znacznie różnić w zależności od kultury, z której
pochodzą ludzie je posiadający (np. Amerykanie cenią sobie indywidualizm,
niezależność, samowystarczalność, sukces osobisty i kompetencje, Azjaci
natomiast - kolektywizm, współpracę, odpowiedzialność przed grupą i docenianie
innych ludzi). Jak zauważył Leon Festinger
(wybitny amerykański psycholog społeczny, twórca teorii dysonansu
poznawczego), konkretny pogląd na
świat wzmacnia się wtedy kiedy inni wierzą podobnie, natomiast kiedy inni
zagrażają tym strukturom, nabieramy motywacji do jego obrony.
Analiza rozwoju
potrzeby poczucia własnej wartości
TMT, opierając się na spostrzeżeniach Johna Bowlby`ego
(angielski psycholog, psychiatra i psychoanalityk, twórca teorii przywiązania –
ang. attachment theory) dowodzi, że noworodki doświadczają lęku w odpowiedzi na
zagrożenie ze strony otoczenia (hałas) oraz na niezaspokojone potrzeby fizyczne
i psychologiczne - np. głód, strach. Bliskość opiekunów i ich przywiązanie
sprawia, że przetrwanie niemowlęcia jest bardziej prawdopodobne.
W toku rozwoju, uczucia rodziców stają się coraz bardziej
nieprzewidziane. Kiedy dzieci zachowują się właściwie (np. załatwiają się w
łazience), rodzice reagują wielkim entuzjazmem, a w odpowiedzi na to dzieci
czują się dobrze i bezpiecznie. Jednak kiedy dzieci zachowują się niewłaściwie (np. malują wielki
obraz Picassa na ścianie w salonie), rodzice mogą zareagować wymierzeniem kary
lub wstrzymaniem okazywania czułości, w wyniku czego dziecko doświadcza zachwiania
poczucia bezpieczeństwa.
Empiryczna
weryfikacja Teorii Opanowywania Trwogi (TMT)
TMT została przedstawiona w 1986 roku przez Greenberga, Pyszczyńskiego
i Solomona.
Kierunek pierwszych badań nad opanowywaniem trwogi wyznaczały
dwie hipotezy: (1) hipoteza bufora lęku
(ang. anxiety-buffer) mówi o tym, że jeśli poczucie własnej wartości służy
redukowaniu lęku, to wzrost tego poczucia powinien prowadzić do zmniejszenia
lęku w reakcji na różne fizyczne i psychiczne zagrożenia; (2) hipoteza eksponowania śmiertelności (ang. mortality salience)
zainspirowała drugi nurt badań opanowywania trwogi i twierdzi, że jeśli
światopoglądy kulturowe i poczucie własnej wartości służą uśmierzaniu
zagrożenia związanego ze śmiercią, to proszenie ludzi o to by rozmyślali o
własnej śmierci (eksponowanie śmiertelności) powinno wzmóc ich potrzebę
ochrony, jaką dają takie przekonania. W prowadzonych badaniach zazwyczaj zadawano
dwa otwarte pytania dotyczące postaw badanych wobec śmierci: opisz krótko,
jakie emocje wzbudza w tobie myśl o własnej śmierci oraz opisz tak szczegółowo
jak tylko potrafisz, co według ciebie stanie się po twojej śmierci. Przypominanie
o śmierci porównywano z wieloma tematami kontrolnymi, również awersyjnymi - bycie
sparaliżowanym, poczucie bycia niezrozumianym, ogólny lęk przed przyszłością,
społeczne wykluczenie, śmierć ukochanej osoby,
intensywny ból fizyczny (np. zęba, złamanie kości).
Podwójna obrona
przed świadomą i nieświadomą obawą przed śmiercią
Kiedy myśli o śmierci stają się świadome, prowokują działanie
bezpośrednich mechanizmów obronnych, których funkcją jest usunięcie myśli
związanych ze śmiercią z centrum uwagi osoby.
Poznawczy szkielet
podwójnej obrony wspomagającej opanowanie trwogi (Arndt, Coook i Routledge,
2004)
(1) Doświadczenie, które budzi myśli o śmierci
(2) Eksponowanie śmiertelności (np. czytanie lub oglądanie
wiadomości dot. chorób nowotworowych, przebywanie w pobliżu domu pogrzebowego)
(3) Obrona proksymalna (bezpośrednia)
(4) Niska dostępność myśli na temat śmierci
(5) Odwlekanie - kiedy myśli o śmierci stają się świadome,
prowokują działanie bezpośrednich mechanizmów obronnych zmierzających do ich usunięcia
z centrum uwagi („nie ja”, „nie teraz”)
(6) Wysoka dostępność myśli na temat śmierci (podprogowe
oddziaływanie śmiercią, wysokie obciążenie poznawcze i eksponowanie
śmiertelności)
(7) Wysoka dostępność komponentów światopoglądu (wpływ
sytuacyjny na eksponowane konstrukty,
indywidualne różnice w istotnych konstruktach)
(8) Obrona dystalna (z
dalszej odległości) - np. kiedy ktoś staje w obliczu własnej fizycznej
bezbronności (np. w czasie badań na raka) uruchamiają się mechanizmy obronne
odzwierciedlające myśli o śmierci („przestań się zamartwiać, jesteś przecież
zbyt zdrowy aby zachorować na raka”)
(9) Redukcja dostępności myśli o śmierci (dystalna obrona
symboliczna) - np. „jestem dobrym ojcem, a moje dzieci są szczęśliwe”.
Implikacje TMT dla
problemów zdrowia psychicznego
Badacze inspirujący się TMT zaczęli sprawdzać, czy świadome
myśli o śmierci mogą pobudzać do reakcji korzystnych dla zdrowia (np. ludzie
mogą chętniej ćwiczyć, stosować środki ochrony przed słońcem, przeprowadzać
badania kontrolne - rak). Jednak wywołanie lęku przed śmiercią musi iść w parze
z poleceniem skorzystania z jakiejś strategii obrony i ochrony, inaczej groźne
napomnienia mogą wzbudzić reakcje mniej sprzyjające adaptacji.
Tłumienie
wyobrażeń powiązanych ze śmiercią
Skłonność ludzi do tłumienia wyobrażeń powiązanych ze
śmiercią była pierwszym z odkrytych przez TMT mechanizmów proksymalnej obrony
przed świadomymi obawami związanymi ze śmiertelnością. Podczas badań, Grenberg
i jego współpracownicy (1994) odkryli, że zaraz po rozpamiętywaniu własnej
śmiertelności dostępność myśli o śmierci
(jak i obrona światopoglądu) pozostaje niska, wzrasta kiedy badani się
rozpraszają (np. rozwiązują układankę słowną). Badacze wysnuli wniosek, że
badani (w rzeczywistości) zaczęli tłumić myśli o śmierci natychmiast po
oddziaływaniu informacją o śmierci. Zdolność do tłumienia myśli o śmierci (przy
okazji myślenia o raku), prowadzi do zwiększenia gotowości do przeprowadzenia
samokontroli piersi u kobiet i jąder u mężczyzn.
Zakłócenie i
unikanie
Arntdt, Greenberg, Simon, Pyszczyński i Solomon (1998)
ustalili, że zaraz po świadomym rozmyślaniu o śmierci, ludzie powinni wykazywać
skłonność do unikania tych bodźców, które pobudzają uwagę skupiającą się na
nich samych. To znaczy tych, których poproszono o pomyślenie o swojej
śmiertelności, woleli unikać sytuacji i
bodźców skupiających ich uwagę na nich samych (np. unikali siedzenia w pokoju z
lustrem albo pisania esejów, w których konieczne było używanie słów
autorefleksyjnych).
Zaprzeczenie
własnej kruchości i poszukiwanie informacji
Na uświadamiane obawy dotyczącej śmiertelności, wielu ludzi
reaguje podejmowaniem środków zaradczych, aby poprawić stan swojego zdrowia i
obniżyć podatność na choroby i śmierć. Jedni są szczególnie skłonni do
wypierania, tłumienia i unikania konfrontacji z własną śmiertelną kruchością,
inni toczą wojnę z problemami zdrowotnymi poprzez karne stosowanie ćwiczeń,
diety i częstych badań zdrowotnych.
Konsekwencje
starań o zachowanie poczucia własnej wartości dla opanowywania
nieuświadomionych obaw przed śmiercią
nieuświadomionych obaw przed śmiercią
Brak poczucia własnej wartości (i/albo poczucie braku egzystencjalnego
znaczenia) przyczynia się do wielu form psychopatologii. Zgodnie z założeniami
TMT, ludzie bez poczucia własnej wartości byliby jak sparaliżowani i zawieszeni
w próżni bez żadnych wartości, pozbawieni wzorów zachowania, które ułatwiają im
interakcje społeczną i kierują ich postępowaniem.
Przykłady
pozytywnych efektów eksponowania śmiertelności dla poczucia własnej wartości
Większa dbałość o kondycję (np. wzrost chęci ćwiczeń); wzrost
wysokości darowizn na cele charytatywne (ale tylko narodowe, nie zagraniczne);
spadek aprobaty dla wartości materialistycznych i ukierunkowanych na Ja
(wprawdzie inni badacze, cztery lata wcześniej twierdzili, że eksponowanie śmiertelności
wzmaga chciwość i poparcie dla materializmu).
Konsekwencje
starań o zachowanie poczucia własnej wartości dla opanowywania
nieuświadomionych obaw przed śmiercią
Buforowanie lęku egzystencjalnego poprzez dążenie do
zachowania wysokiego poczucia własnej wartości może również stwarzać problemy
ze zdrowiem (np. u kobiet wzmaga tendencję do uprzedmiotowiania innych kobiet i
siebie samych, to znaczy oceniania siebie na podstawie wyglądu, a nie
kompetencji (wtedy kiedy poczucie własnej wartości lokuje się w atrakcyjnym
wyglądzie).
Śmierć a depresja
Zgodnie z wynikami wielu badań, osoby pogrążone w depresji
tak naprawdę cierpią z powodu niemożności dostrzeżenia sensu życia, a także z
powodu myślenia o śmierci.
Z punktu widzenia TMT, depresja pojawia się m.in. dlatego, że
ludzie tracą wiarę w swoją koncepcję życia i jej znaczenia. Prowadzone badania
pokazały, że osoby cierpiące na łagodną formę depresji silniej broniły swoich
przekonań, kiedy przypominano im o śmierci. Simon i współpracownicy (1966)
wysnuli wniosek, że dzieje się tak dlatego, że osoby cierpiące na łagodną formę
depresji są w mniejszym stopniu izolowane przez swój światopogląd.
Zaburzenia lękowe
jako sposób na opanowanie trwogi
Wobec braku skutecznych środków opanowywania egzystencjalnego
lęku (za pośrednictwem społecznie akceptowanych mechanizmów), ludzie mogą się
zafiksować na pewnych groźnych aspektach życia, nad którymi, jak myślą, mogą
sprawować kontrolę i w ten sposób przekierować podstawową obawę związaną ze
śmiercią i ją opanować. Hipoteza ta sprawdziła się u osób cierpiących na
arachnofobię (odmiana fobii, objawiająca się
bardzo silnym lękiem przed pająkami) oraz u osób wykazujących symptomy
obsesyjno - kompulsywne.
Fobie
Pochodzenie fobii nadal pozostaje nieznane, ale uważa się, że
w ich powstaniu ważną rolę odgrywają czynniki genetyczne, klasyczne
warunkowanie, społeczne warunkowanie oraz czynniki kulturowe. Według TMT (u
pewnych ludzi), fobie mogą działać jako środek dostarczający poczucia kontroli
nad lękiem, który tak naprawdę ma źródło w świadomości śmiertelności. Jednak
nie wszyscy (cierpiący na fobię) potrafią opanowywać obawy przed śmiercią przez
zaangażowanie się w kulturę i muszą sobie radzić inaczej. Jednym ze sposobów (pozwalających
zwalczyć pozbawioną bufora trwogę przed śmiercią) jest uczepienie się specyficznego zagrożenia
fizycznego, nad którym można sprawować kontrolę.
Zgodnie z tym założeniem Strachan (2005) w jednym ze swoich
badań założył, że jeśli fobie faktycznie pomagają ludziom opanowywać lęk przed
śmiercią, to przypominanie o śmierci powinno wzmagać reakcje lękowe u osób
cierpiących na arachnofobię, zaś nie powinno u osób zdrowych.
Zaburzenia
obsesyjno - kompulsywne
Nie ma zgody, co do przyczyn zaburzeń obsesyjno - kompulsywnych,
choć uważa się, że dużą rolę odgrywają tu deficyty neuropsychologiczne,
warunkowanie i czynniki poznawcze.
TMT sugeruje, że tego typu zaburzenia (podobnie jak fobie),
mogą ujawniać się w sytuacjach, w których kulturowe przekonania nie są w
wystarczającym stanie opanować obaw przed śmiercią i uzyskać nad nimi kontrolę .
Wnioski
Badania pokazały, że myśli na temat śmierci mogą zaostrzyć zaburzenia cierpiących na arachnofobię i zaburzenia obsesyjno - kompulsywne. Osoby te mogą zafiksować się na pewnych groźnych aspektach życia w przekonaniu, że je kontrolują oraz aby przekierować i opanować trwogę przed śmiercią.
Dysocjacyjne
reakcje na traumę
Ludzie znajdujący się w traumatycznych sytuacjach (których
nie są w stanie kontrolować bądź uniknąć zagrożenia śmiercią) chronią się często (przed jej
obezwładniającą obecnością) przez emocjonalne wycofywanie się z traumatycznych
doświadczeń (taka dysocjacyjna reakcja staje się wtedy środkiem radzenia sobie
z traumą). Dysocjacja służy odłączeniu jednostki od natychmiastowych
konsekwencji traumatycznego doświadczenia i bywa często uznawana za przyczynę
m.in. takich patologii, jak pourazowe zaburzenie stresowe (ang. post-traumatic
stress disorder), zaburzenia osobowości z pogranicza (ang. borderline) czy też
zaburzeń odżywiania (np. bulimia).
Dyskomfort
psychologiczny wywołany fizycznością ciała
Ludzie radzą sobie z zagrożeniem ze strony śmierci,
zanurzając się w pełnej znaczeń kulturze i żyjąc w zgodzie z kulturowymi
normami, wznosząc się w ten sposób ponad resztę królestwa zwierząt (lew ryczy,
zaś ludzie mówią…). Badanie historii kultur ujawnia, że ciało chociaż jest
środkiem dzięki któremu doznajemy przyjemności, stanowi także źródło obaw i
zahamowań. Ludzie podejmują niezliczone działania, których celem jest wyparcie
się własnej fizycznej natury i zdystansowanie się od niej (np. ubieranie się,
karmienie ciała i obchodzenie się z nim w zgodzie z kulturowymi zasadami
decorum). Powyższa analiza wskazuje, że takie reakcje na ludzkie ciało można
przypisać naszej świadomości nieuniknionej śmierci - <<robakowi we
wnętrzu wszystkich naszych zwykłych źródeł radości>>. Zgodnie z tą
hipotezą dokonano pomiaru wrażliwości na to co wstrętne i stwierdzono, że
wszystko co ma kontakt ze śmiercią (np. dotykanie zwłok) najprędzej wywoła
obrzydzenie. Myślenie o kłopotach (jakie sprawia ludzkie ciało) jest zakorzenione
w trwodze przed własną śmiertelnością i pozwala na wgląd (w wiele różnych
dziedzin) oraz pokazuje, jak wiele psychologicznych problemów można zrozumieć z
perspektywy TMT (np. jeśli ludzie czują się zagrożeni wobec swojego ciała, to
pociągnie to także konsekwencje dla ich postaw wobec seksu). Perspektywa TMT
wyjaśnia zatem dlaczego (mimo zdolności do odczuwania ogromnej przyjemności) ludzie
często wydają się zażenowani, winni i zalęknieni z powodu seksu.
Neurotycy
Neurotyczność to rozległe,
indywidualne różnice w skłonności do zmartwień, lęku i doświadczania
negatywnych emocji (Costa, McCrae 1985;
Eysenck 1967). Są dowody, że pewne osoby
mogą mieć większe predyspozycje genetyczne do neurotyczności, niż inne (Lesch i
in. 1996). Według badaczy należałoby neurotyczność odróżnić od nastroju (pomimo, że jest zasadniczo z nim
powiązana). Jednostkom labilnym emocjonalnie (i skłonnym do negatywnego
interpretowania wydarzeń) trudniej zachować poczucie sensu i wartości.
Neurotyczność jest więc negatywnie skorelowana z postrzeganiem świata, jako
miejsca sensownego (Roberts i Kendler, 1999). Jednostki z silnymi symptomami
neurotyczności w większym stopniu cierpią z powodu świadomości śmierci (Loo
1984). Osoby silnie neurotyczne są zazwyczaj narażone na większe ryzyko
wystąpienia innych zaburzeń związanych z opanowywaniem trwogi, włączając w to
zaburzenia lękowe (Sladde, 1974) i depresję (Roberts i Kendler, 1999). Reasumując,
neurotykom brakuje mechanizmów skutecznego opanowywania lęku związanego ze
śmiercią i przypominanie im o niej staje się wielkim zagrożeniem dla osób
wysoce neurotycznych. Hipotezę tą potwierdzają przeprowadzone badania
eksperymentalne, z których wynika, że osoby o niskim stopniu neurotyczności (którym
przypominano o śmierci) reagowały większym pragnieniem sprawowania kontroli
osobistej, niż osoby o wysokim stopniu neurotyczności.
Wnioski
Światopoglądy kulturowe (i gwarantowane przez nie poczucie
własnej wartości) dostarczają siły potrzebnej do tego, aby nie poddawać się
egzystencjalnej rozpaczy. Według TMT, ludzie poświęcają mnóstwo czasu i energii
po to, aby podtrzymać społecznie skonstruowany świat kultury ponieważ rzuca on
światełko nadziei na beznadziejnie śmiertelną egzystencję. Do szeregu problemów
psychologicznych (jak sugeruje niniejsza analiza) przyczyniają się takie
sytuacje (jak np. świadomość śmierci czy zwierzęcej natury człowieka) i cechy (np.
neurotyczność), które stanowią wyzwanie dla kulturowego bufora lęku.
Konsekwencje obrony
przed trwogą dla psychicznej dysfunkcji
Jakie mogą być konsekwencje obrony przed trwogą dla
psychicznej dysfunkcji pokazuje poniższy schemat podsumowujący:
Świadome myśli o śmierci F Proksymalne mechanizmy obronne [tłumienie, rozproszenie/unikanie, zaprzeczanie bezradności] FNieuświadamiane myśli
o śmierci FNiepowodzenia w
adaptacyjnych mechanizmach obrony dystalnej [ryzykowne zabiegi o poczucie własnej wartości, depresja, zaburzenia
lękowe, dyskomfort związany z fizycznością, symptomy neurotyczne]
Wnioski
Obawy wypływające ze świadomości śmierci szczególnie
oddziałują na:
(1) świadome mechanizmy obronne, które ludzie uruchamiają po
konfrontacji ze swoją nieśmiertelnością
(2) naturę poczucia własnej wartości i sposoby w jaki ludzie je uzyskują
(2) naturę poczucia własnej wartości i sposoby w jaki ludzie je uzyskują
(3) identyfikacje
kulturowe osób pogrążonych w depresji i ich postrzeganie sensu
(4) reakcje symptomatyczne dla zaburzeń lękowych
(5) liczne problemy wynikające z fizyczności ciała
(6) psychologiczne reakcje na problemy kontroli i fizyczności wśród osób neurotycznych.
(4) reakcje symptomatyczne dla zaburzeń lękowych
(5) liczne problemy wynikające z fizyczności ciała
(6) psychologiczne reakcje na problemy kontroli i fizyczności wśród osób neurotycznych.
A skoro świadomość śmierci jest metaforycznym robakiem we wnętrzu naszych źródeł radości, rzetelne zbadanie empiryczne (tego, w jaki sposób ta świadomość dotyka ludzkich myśli i zachowań) może okazać się ważne dla zrozumienia, kiedy i dlaczego ludzie angażują się w ryzykowne zachowania (w celu zyskania poczucia własnej wartości); boją się obsesyjnie czegoś, co nie stanowi wysokiego ryzyka; stosują nieodpowiednie strategie radzenia sobie z traumatycznymi przeżyciami; czują dyskomfort wobec własnej fizyczności oraz angażują się w zachowania korzystne dla zdrowia.
Dzisiaj w atmosferze, w której przypomina się ludziom (w sposób
natarczywy, jak nigdy dotąd) o ich śmiertelności i bezbronności, kiedy odsetek
ludzi cierpiących na rozmaite dolegliwości psychiczne rośnie wyjątkowo szybko,
rozpatrzenie implikacji tej analizy staje się wyjątkowo ważne i pilne.
Małgorzata Podniesińska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz